Miałam już nie pisać moskalików, bo wyczerpały mi się wyrafinowane wątki sadystyczne, ale spróbuję ostatni raz. Od razu przyznaję, że tym razem moskaliki bardzo niewyszukane i na dodatek jest ich sporo - tylko dla wytrwałych :)
Wątek religijny zastąpiłam piłkarskim – wszak futbol to religia :)
No to jedziemy:
Że Polacy wyjdą z grupy,
kto naiwnie liczy na to,
z pluskiem wpadnie mu do zupy
sztuczna szczęka Grzesia Lato.
Lecz kto naszym by nie sprzyjał
i nie ściskał za nich kciuka,
Robben mu przywali w ryja,
potem mu się przyśni Szczuka.
Kto narzeka ustawicznie
i futbolu kto nie kocha,
będzie co noc erotycznie
w snach widywał Jacka Gmocha.
Kto wciąż psioczy i nadaje
i kto futbol ma głęboko,
temu Neuer ściśnie jaje,
nucąc sobie: koko, koko... ♫
Zrzędzi kto, że Euro - granda,
a stadiony - prowizorki,
temu Pepe i Mandanda
każą wąchać swoje korki.
Lecz Platformy kto rządzenie
chciałby chwalić pod niebiosa,
swoje wielkie przyrodzenie
Evra wetknie mu do nosa.
A kto wierzy, że Tusk-Słońce
to ostoja i ratunek,
Rooney dorwie go w Biedronce
i odbędzie z nim stosunek.
Kto by sobie chwalił Szpaka,
co pitoli straszne brednie,
Özil mu przydepnie ptaka,
więc mu mina trochę zrzednie.
Remis nazwał kto sukcesem
i podniecał się niezdrowo,
temu na łeb Czech z Torresem
wsadzą muszlę klozetową.
A kto chciałby rzec o Smudzie,
że to trener jak mistrz Yoda,
ten Benzemie i Maloudzie
będzie musiał zrobić... kawę.
I jeszcze kilka słów do administracji s24:
Kto z cenzurą tu przegina,
przez co ludzie żyją w stresie,
mistrzostw go ominie finał,
bowiem przyśnie na sedesie.
Kto promuje Osieckiego,
co jest szują i zakalcem,
koło placu Bankowego
Dudka go przejedzie walcem.
Kto nie widzi, że Libicki
wypisuje tu głupoty,
tego zgwałcą wnet kibicki
duńskie (straszne kaszaloty).
Kto w ogóle nie dostrzega,
jak się bardzo salon stacza,
wnet odwiedzi go Fabregas
i wybije mu siekacza.
Na koniec moskalik klasyczny - stary, lecz wciąż aktualny:
Na SG kto gnioty wciska,
a pomija to, co dobre,
w nos sędziwa go klaryska
będzie miziać swoim bobrem.