laenia laenia
3219
BLOG

Limeryki sportowe

laenia laenia Rozmaitości Obserwuj notkę 185

Dziękuję wszystkim, którzy z okazji Nowego Roku życzyli mi weny, bo właśnie mnie odwiedziła :)
Ten rok to dla mnie przede wszystkim dwa wydarzenia: olimpiada i Euro. O piłkarzach pewnie coś wymyślę osobno, a na razie coś ogólnie w duchu sportowym.


O akrobatce

Akrobatka, mieszkanka Pasłęka,
lubi kochać się, stojąc na rękach.
A jej mąż (bez zachwytu)
musi zwisać z sufitu,
więc im sufit już trochę popękał.


O wieloboistce

W swoim łożu sportsmenka w Stambule
dwa oszczepy wciąż trzyma i kulę.
A dochodząc (lub potem)
lubi rzucić se młotem,
mąż więc z nerwów ma tiki i stule-
jkę.


O panczenistce

Panczenistka, co mieszka w Atenach,
może kochać się tylko w panczenach.
Przez tę skłonność niezdrową
już poczwórną jest wdową,
też wśród gachów są ranni i dena-
ci.


O sadystycznej pływaczce

Sadystyczna pływaczka w Olsztynie
lubi kochać się na trampolinie.
Wciąż jest przez to cnotliwa
(gość nim zacznie - zlatywa),
lecz jest dreszczyk: wypłynie chłop, czy nie?


O kajakarzu

Raz kajakarz wśród fal Potomaku
z panną kochać się chciał na kajaku.
Wtem wypadła na skręcie,
tonąc w bystrym odmęcie,
pomysł upadł więc wskutek jej braku.


O narciarzu ortodoksie

Pewien narciarz z miasteczka Olesko
zawsze gotów do łóżka iść z deską.
Gdy biust trafi obfity,
trza mu wpierw okowity,
popierdala więc nocą do Tesco.


O spokojnym kick bokserze

Dość spokojny kick bokser w Gliwicach
chciał uprawiać raz seks w rękawicach.
Lecz po czterech godzinach,
gdy wciąż stanik rozpinał,
to go jednak chwyciła kurwica.


O kulturyście

Kulturysta, co mieszka pod Tleniem,
służy damom potężnym ramieniem.
Ma bicepsy jak dynie,
brzuch jak szczeble w drabinie,
dolne partie pomińmy milczeniem.
 

O zapaśniku

Raz zapaśnik, co mieszkał w Rabacie,
podczas walki narobił był w gacie.
Dosyć sprytnie, rzec muszę,
gdyż przeciwnik rzekł: „Touché!”,
po czym zaległ bez zmysłów na macie. 


O biegaczu-onaniście

Pewien biegacz, mieszkaniec Rybnika,
w dziurę w płocie raz wsadził fiucika.
No i utknął, więc potem
musiał biegać z tym płotem,
co odbiło się źle na wynikach.


O meksykańskim sprinterze

Raz turystka wędrując przez Sierrę
miała randkę z miejscowym sprinterem.
Ale dotarł niestety
w dziesięć sekund do mety,
jeszcze oko jej wybił sombrerem.
 

 

laenia
O mnie laenia

Armaty ukryte w krzakach, czyli blog limerykowy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości